Powtórnie Pan Frejlich, zapewne na zamówienie Pana X spłodził "Baśń z 1000 i jednej nocy" zamieszczoną w redagowanym przez niego "Gońcu Baćkowickim".
Do rzeczy.Pan Frejlich nie był zproszony i nie brał udziału w Walnym Zgromadzeniu, nie był nawet na zapleczu "walnego", a mimo wszystko, tak "dokładnie" opisał podział środków pieniężnych pozostających w gesti walnego zgromadzenia.Tak był "rzetelny" że tylko prawdą jest że odbyło się walne zgromadzenie pozostała treść artykułu to wierutne kłamstwo, nawet i cyferki  pmylił. Zapewne artykuł pisany był pod sponsora "Gońca Baćkowickego"

.W załączeniu przdstawiam  prośbę o sprostowania które w dniu 26-10-2012 roku zostało wysłane na adres 'Gońca Baćkowickiego"

W nawiązaniu do Państwa artykułu Smutny koniec SKR w Baćkowicach, zgodnie z prawem prasowym, żądam sprostowania i przeproszenia za pomówienia, drwiny, insynuacje i napisaną nieprawdę” 59890,80 zł a nie 62 tyś, zostało podzielone nie tylko na biorących udział w walnym zgromadzeniu. Zapomnieli państwo napisać że z tej kwoty wsparto 3000 zł rodzinę pracowników spółdzielni na rzecz ciężko chorego dziecka, z tej kwoty przekazano 7000 zł na rzecz Zespołu Szkół Publicznych w Baćkowicach,5500 zł przyznano jako rekompensatę za udziały wdowom po b. pracownikach i b. pracownikom. Wreszcie utworzono rezerwę w wysokości 1000 zł na koszty związane z likwidacją spółdzielni.

Jeżeli piszecie Państwo coś z przeszłości opierajcie się na dokumentach i nie twórzcie nowej historii .Streszczam. Nie prawdą jest – że SKR świadczyła usługi tylko wyłącznie członkom udziałowcom. Na 1700 rolników którym były świadczone usługi, a terenem działania spółdzielni była nie tylko gmina Baćkowice, zaledwie do 20% byli to członkowie udziałowcy. którzy z tego tytułu jako rekompensatę za wpłacony udział mieli upusty cenowe za wykonywane usługi w wysokości od 8 do 12 %.

I znowu kłamstwo, że 200 tyś podzielono wśród siebie. Połowa tej kwoty przypadła na koszty związane z likwidacją spółdzielni które są nie małe, a druga połowa została podzielona wśród członków i udziałowców spółdzielni.

Piszecie, że obecnie członkami spółdzielni jest kilku rolników Jeżeli spojrzymy na listę to 80% udziałowców stanowili rolnicy i właściciele gospodarstw, 4 to przedstawicie Kółek Rolniczych. Część udziałowców było pracownikami Spółdzielni Kółek Rolniczych w Baćkowicach w latach 70 ub. stulecia. Wtedy właśnie spółdzielnia przestała korzystać z F.R.R. i wobec powyższego na zakupy kredytowe należało mieć udział własny. Wówczas pracownicy spółdzielni, stali się członkami - udziałowcami spółdzielni, wpłacając jako udział swoje pobory, mając gwarancje zwrotu ich przez spółdzielnię minimum w realnej wysokości wraz z odsetkami.

Nie mieli żadnych dywidend, a środki z dywidend były cały czas w obrocie i zarabiały.Zyski zaś z działalności odpisywane były na fundusz zasobowy z którego teraz dostali oni rekompensatę za wpłacone udziały w kwocie dużo niższej niż wypadało by to z wyliczeń. Spółdzielnia Kółek Rolniczych w Baćkowicach nie upadła tak jak zakład komunalny nadzorowany przez gminę czy G.S.Zakończyła swoją działalność bez żadnych długów i zobowiązań wobec ZUS, US, gminy czy innych wierzycieli. Zakończyła swoją działalność, bo taka była wola członków w związku z wyczerpaniem celów do których została ona powołana. Zapominacie, że wcześniej rozliczyła się i oddała udziały i wkłady kółkom rolniczym z terenu byłych gromadzkich rad w Piórkowie i Modliborzycach. Pisząc jakąkolwiek notatkę, czy artykuł opierajcie się na faktach. Autorów tego kłamliwego artykułu nie było na walnym zgromadzeniu jak i nie korzystali oni z jego dokumentów. Dane czerpie ze stopki Gońca - Zaczęli tworzyć nową historię. Teraz jest taka moda rzucamy paszkwili, idzie on w środowisko, robimy sobie reklamę – jacy jesteśmy OK, a oni be, jacy pazerni. Artykuł kończy się puentą „Takie postępowanie przypomina działanie hien” „premie bierze się za samo przychodzenie do pracy”

Być może te stwierdzenia dotyczą piszących artykuł zamieszczony w ”Gońcu” nie wiem. Wiem że artykuł jest napisany tendencyjnie. Wiem, że z ogólnej kwoty 216080 zł na zwrot udziałów przeznaczono około 30 %. Wiem, że kwoty te nie rekompensują wpłat dokonanych w latach 70 ubiegłego wieku, wiem że prawdziwość danych i ich rzetelność ze strony niektórych pracowników U.G. jest na bardzo niskim poziomie. Wiem również że prywatny przedsiębiorca chciał wejść w spółkę z SKR - wnosił dwa razy więcej jak zapłacił U.G, wiem że rolnicy udziałowcy mieli zwrócone udziały w realnej wysokości, ale nie wiem dlaczego anonimowi redaktorzy negują prawa nabyte b. pracowników i pisząc nieprawdę.”

W imieniu pomówionych” hien”

Henryk Grudzień

P.S. Chcąc się dowiedzieć o nas jako SKR w Baćkowicach zapraszamy do redagowanej przez nas strony http://www.skrbackowice.pl.tl/O-nas.htm